Ostatnia noc
wszyscy jesteśmy tacy sami.....
Donośny krzyk przeszywa noc
Z dobrego snu Cię przebudził
Rozglądasz się lecz wkoło mrok
Nie widzisz tu żadnych ludzi
Szybkim ruchem wstajesz z łóżka
Dym opada, a twym oczom
Ukazują się legiony
Niszcząc wszystko mężnie kroczą
Gdzie są mury Twego domu
Które były Twym schronieniem
Co w nich kiedyś po kryjomu
Obnażyłeś serca drżenie
Gdzie te drzewa, które kiedyś
Zasadziłeś tylko z chęci
By ktoś czasem patrząc na nie
Mógł przywołać Cię w pamięci
Gdzie ci ludzie, tak Ci bliscy
Przyjaciele Twoi mili
W jednej chwili oni wszyscy
Z ciała w proch się przemienili
Jeden żołnierz wtem Cię dojrzał
Pewnym ruchem podniósł broń
Nawet w oczy Twe nie spojrzał
Oddał strzał - dokładnie w skroń....
..... dlaczego inni rządzą nami?.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.