Niespełnione obietnice
Nie obiecuj że zabierzesz mnie stąd
Nie obiecuj że zbudujesz dom
Nie zapewniaj że spełnimy marzenia
Może twoje moich już nie ma
Nie powtarzaj że jestem jak woda
Szkoda słów Ciebie też mi szkoda
Zaplątany w sieci jak mucha
Słuchasz obcych co brzęczą do ucha
Nie chcę Twoich wyjaśnień żadnych
W imię naszej nieskończonej przyjaźni
Co nazwana miłością była
Ona teraz się już skończyła
2008-11-05
Komentarze (17)
świetny wiersz... gratuluje talentu. pozdrawiam i
zapraszam do siebie
hmm...Krytyczne spojrzenie na coś co było ważne i
zawiodło..rytmiczny ,ładny wiersz