Niespotykany obraz zimy
O jakże smutny był dziś świat,
kiedy ciął deszczem w szyby wiatr.
I płakał tak i tak zawodził,
jakby się w ciężkich bólach rodził.
Pośrodku nocy koncert dał,
acz w mol tonacji dął i wiał.
I jęczał tak i tak zawodził,
jakby się z losem swym nie godził.
O świcie ucichł smętny wiatr,
gdy zalśnił słońcem miejski świat.
I błyszczał znów i tak olśniewał,
jakby się w złoty gang odziewał.
Gliwice 04.02.2024 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2024-02-06 14:37:02
Ten wiersz przeczytano 368 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Nie mamy wpływu na wiele, a szczególnie na pogodę.
Pozdrawiam serdecznie
Niestety, paskudną mamy jesień tej zimy.
Kompletnie mnie zaskoczyłaś wyszukując taki stary mój
wiersz. Sam już nie pamiętałem, że go napisałem.
Ładnie- zima zawodzi, ale za to bliżej do wiosny.
Nietypowa zima za oknem,
to fakt,
wciąż pada deszcz i wyje wiatr...
Bardzo obrazowo i dźwięcznie oddana obecna aura, z
którą i ja nie mogę się pogodzić ;)
Pozdrawiam ciepło życząc więcej słońca każdego dnia :)
Pozdrawiam z plusem
Ostatnio to w ogóle same niespotykane obrazy...
Ale gdzie to Słońce zalśniło...? Ja już dawno nie
widziałem... tylko chmurzyska dzień w dzień :)
A wiersz bardzo fajny :)
Pozdrawiam, Bereniko :)