nietuzinkowy bal
na balu napił się wina
tylko jedną buteleczkę
potem jeszcze troszeczkę
nagle dziwnie się poczuł
wstał, szybko wyskoczył
blisko była toaleta
niewątpliwa to zaleta
reszta balu tam spędzona
była mu sądzona
następnie miał czkawkę
położył się na ławkę
i śnił o szampańskiej zabawie
spędzonej na ławie...
autor
m.m
Dodano: 2010-01-13 16:00:46
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
I po co mu taki bal. Przedstawiłas to na wesoło, ale
jego partnerce pewnie wesoło nie było. A może jednak?
Hej,ale to ci na wesoło-uśmiałem się
serdecznie-zresztą i bal miał niecodzienny-dobrze w
wierszu opisany...super-powodzenia
Czytałam z uśmiechem. Bal miał wielce udany zapewne,
szkoda, że tylko w śnie :) +