Niewiadoma
Idę kręta drogą przez ścieżki życia,
Nieraz nie ma kierunkowskazu,
Jest przepaść lub bagno
Trzeba dwa razy pomyśleć
nim stawi się krok.
Zdarzają się chwile wahania
I te w których nie wiem nic.
Wolałabym już odpocząć ,
stanąć choć na chwile
czas zamknąć za szklaną ścianą,
niech patrzy jak mi dobrze
autor
Amelia
Dodano: 2006-05-07 14:55:07
Ten wiersz przeczytano 384 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.