Tęsknota
Nie ma Cię dopiero kilka dni
A Ja już tracę zmysły
Odchodzę od normalności
Szukam Cię w pustych ścianach
Nigdzie Cię nie ma wiem
Lecz za kazdym razem łudzę się że jesteś
Może ukryłeś się gdzieś
I patrzysz jak tęsknie
Nie, nie tęsknie
Wariuje bez Ciebie
Wypalam ostatnią iskierkę dającą mi
siłę
Umieram
I rodzę się na nowo
Tak każdego dnia
Później nawet łzy milkną z bezsilności
Dla wszystkich którzy bardzo tęsknią za swoją połówką
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.