niewołanie
gesty minęły się
na schodach
o pół kroku
na próżno
zatykam uszy
jeszcze głośniej
słyszę
niewołanie
gesty minęły się
na schodach
o pół kroku
na próżno
zatykam uszy
jeszcze głośniej
słyszę
niewołanie
Komentarze (25)
"jeszcze głośniej
słyszę
niewołanie"
-coś jak niemy krzyk...
Piękna jest Twoja biel.Takie jest moje
zdanie.Pozdrawiam-:)).
dzięki :)
...brak kontaktu od kogoś na kogo się czeka to
krzyk"niewołania"
nawet zagłuszanie nic nie da
trafnie to ujęłaś:)
a ja to widzę na Twoim zdjęciu:))
Bo niewołanie najbardziej słychać...Pozdrawiam.
Przepraszam. Skupiłem się na "mijających gestach".
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina :-) :-)
:-)
Wybacz roztargnienie
Tytuł sugeruje (wg mnie), ze ktoś nie woła, nie
zawołał, choć powinien był(?) Rzeczywiście można rzecz
interpretować na wiele sposobów.
ciekawe-pozdrawiam serdecznie
dziękuję Wam bardzo za miłe słowa :)
Pozdrawiam :)
Rzeczywistość można zagłuszyć,
trudniej jest z głosem duszy!
Pozdrawiam!
Pozwalasz na interpretację według własnego odczucia.
Lubię to :)
Ciekawa miniaturka.Pozdrawiam
Mnie też się podoba miniaturka. Odczytuję podobnie jak
Minawia. Pozdrawiam:-)
Bardzo dobre wersy :)
Pozdrawiam