Niewygodna prawda
tak mówili daj już spokój
to nie może prawdą być
tyle ludzi wierzy szczerze
jak poradzić sobie z tym
od stuleci jest tak samo
różne bóstwa ludzie czczą
jakże trudno jest zrozumieć
że fałszywe wszystkie są
wygodniejsze kłamstwo jest
można robić co się chce
mówić sobie tak jest dobrze
po co zmieniać choć jest źle
prawo boskie wciąż istnieje
wszyscy jemu podlegamy
jego słuszność doskonałość
my nie zawsze dostrzegamy
Będę cenić uwagi
autor
Sonata.a
Dodano: 2019-06-15 15:45:40
Ten wiersz przeczytano 1550 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Jedynie autor Biblii - Jehowa jest Bogiem prawdziwym
2Tym.3:16.
Reszta to pogańskie bozki.
Cieszę się, że cenisz sobie uwagi podobnie jak ja
jeśli są słuszne.
No i dobrze, bo
prawda boli tylko raz,
ale kłamstwo cały czas.
poza tym doceniam.
Niewygodny jak tytułowa prawda... Warty zatrzymania
wiersz. Świetny do cwiczeń warsztatowych, bo jest duży
temat, określona forma i rytmika, kontrast i wiele
obszarów dyskusyjnych.
Ciekawa próba skomponowania rymów męskich.
Witaj,
dawno 'Ciebie' nie czytałam...
Błagam zastanów się mocno nad niektórymi
uwagami...
Są obłędne...
Ale zasadnicza więkoszość jest ok.
Z pozdrowieniami i /+/
temat trudny ale bardzo na czasie
Za Stellą - trudny temat
Pozdrawiam
Trudny temat!i temat rzeka.
Pozdrawiam:)
"Wiara jest pewnością rzeczy których się spodziewamy".
To najlepsza definicja wiary sformułowana w którymś z
Listów Św. Pawła.
Niektórych przeraża fakt, że do prawdy można dojść
opierając się na fałszywych założeniach.
Poszukiwanie prawdy to żmudne zajęcie. Znacznie
łatwiejsze i bardziej praktyczne jest odkrycie
kłamstwa. "Nie potykamy się o górę, potykamy się o
kamień".
Wiersz pobudza do refleksji.
Uwagi dotyczące zapisu:
- Bóg raczy wiedzieć dlaczego zaczęłaś od wielkiej
litery.
- Wkradły się nieładne rymy.
- Nie masz słuchu. Wnioskuję to z akcentów i nierównej
ilości sylab w wersach. Pewnie o wiele lepiej
wypadniesz w wierszach wolnych.
Pozdrawiam.
Zgadzam się z ostatnią strofą,
a poza tym nie jestem za czczeniem żadnym bóstw, można
li tylko w Boga wierzyć, albo uznawać autorytety lub
mieć jakieś wzorce,
najgorsze są takie co to w imię pseudo miłości
podjudzają jednych przeciw drugim, bo kieruje nimi
zawiść i chęć pozbycia się kogoś z kim im nie po
drodze, uchowaj mnie od takich bóstw, co wzywają
innych do linczu, a ci inni idą za nimi jak po
sznurku, jak te owce, z ich ofiary robią kata, choć
jest dokładnie odwrotnie, gdy ktoś nas kąsa i to
wielokrotnie z wielu stron w paskudny, podły sposób
wyzywając od najgorszych, to w końcu walimy pięścią,
ile można znosić czyjejś podłości, podłości
wynikającej z niewygodnej prawdy, gdy ktoś o niej
wspomni, wówczas idzie za tym lincz i utwierdzanie się
w tym, że jest się o.k, bo przecież to grupa ma zawsze
rację, nie jednostka.
Zanim rzucisz kamień zastanów się Sonato/Anno co
robisz, czy ta osoba naprawdę jest złem wcielonym?
Dobrej nocy życzę,
miałam już iść, ale po Twoim komentarzu u mnie
zobaczyłam ten wiersz i przyszłam.
Tak poza tym, to Twój sposób pisania przypomina mi
pewną Annę
z obrazkiem ptaka na czarnym tle, Annę X, bodajże.
P.S Bywa,że grupa chce zakrzyczeć ofiarę, to nie
znaczy, że to ona ma rację.
Znikam z beja, bo takie są życiowe wymogi, a poza tym
mam dosyć patrzeć na ćwiczenia bojowe moim kosztem,
piszcie o przyrodzie, znanych ludziach i innych
sprwach i przestańcie wreszcie na mnie pluć, bo to
jest bardzo podłe, jeszcze Boga w to mieszacie, on
widzi, czy grupowe linczowanie kogoś jest szlachetne
czy też nie?
Kogoś kto masę życia oddał temu portalowi, wreszcie
nadszedł czas, że ten ktoś musi pomyśleć o sobie, tym
bardziej, gdy ludzie chcą go żywcem pożreć, nakręcając
się wzajemnie, jak opętani.
refleksyjnie - często przymykamy oczy na prawdę...
pozdrawiam:-)
a mnie jest wszystko jedno ... bo wiem ... że Bóg
kocha mnie ...
Ja wierze w Boga, ale nawet jeśli Go nie ma, to został
"dobrze wymyślony". Moralność musi mieć jakąś wyższą
sankcję, bo jeśli tego nie będzie - tacy ludzie jak
np. Stalin, czy Hitler dojdą do wniosku, że wszystko
wolno...
Odwieczna kłótnia z boskim prawem, ładnie to ujęłaś.
Paradoksalnie człowiek "kłóci się" także wtedy, gdy
dostrzega. Boski pierwiastek w sobie ma to nasze Ego,
czyż nie? :)
Sonata.a...pozdrawiam serdecznie temat rzeka ale
jednak każdy wierzy ...więcej ze strachu niż z
przekonania co jest po drugiej stronie...trudny temat
bo wiara jednych uszczęśliwia drugich irytuje...a
wyjście jest jedno wszyscy znajdziemy się po drugiej
stronie...a nikt jeszcze nie wrócił....i nie
powiedział prawdy...
Temat ciężki ale zawarłaś prawdę w wierszu.Pozdrawiam
serdecznie.
Specjalnie dla Ciebie po moim warsztatowym komentarzu
:)
jezeli masz ochote, to zobacz pod moim wierszem
"zrzadzenie", jak zrobilem zmiane, zeby utrzymac
rytmike. Specjalnie na szybko zrobilem to dla Ciebie,
zebys mogla na bierzaco zobaczyc jak ja czesem pracuje
nad takimi problemami. Najczesciej sie wtedy wiersz
wydloza, bo skracajac ucieka pleta. A wadlozajac
owijam troche makaronu na uszy ;) ale ratuje rytmike.
;)