Niewykorzystane pieszczoty
twoje,
zrodzone z najbardziej kruchych myśli
dręczyły cię w głębinach.
Przyszły
ze złamanymi skrzydłami,
wpadłeś w prawdę
o ludzkim chaosie.
Przyniosłeś ze sobą części ciemności
w drodze powrotnej do światła,
ukrywając w sobie.
Nie szły za krwią
z pulsujących ran,
wtedy mogłyby nadal płakać wydalając
cierpienia życia.
autor
Mirabella
Dodano: 2021-02-09 12:23:47
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Pięknie.
Pozdrawiam:)
metafizyczne... podoba mi się... Pozdrawiam
Niepieszczone tęsknoty są jak odnawiająca się,
krwawiąca rana.
Twój wiersz Bogno wyjątkowo dopieszczony.
Ślę uśmiechy :):). Zajrzyj do mnie w gościnne progi,
choćby raz na rok.
Pięknie, wiersz zatrzymuje. Wszystkiego najlepszego
Mirabelko.
Pięknie, refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozbudzające wyobraźnię, życiowe refleksje nad
potrzebami naszego życia.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
ładnie i metaforycznie, wiersz zatrzymuje...
serdecznie pozdrawiam:)
Wzajemnie miła sciskam
Przepiękny wiersz Mirabellko
Bardzo lubię Cię czytać
W Twoich wiersz ach odnajduję strzępki swoich historii