niezaburzonym oddechem
opatrunkiem
na twe złości
nie na miejscu
splot zdarzeń
pod górę marzenie
spojrzenia trzask
oddechem
niezaburzonym
na zastępstwo
na nagłe wezwanie
pocałunków posłaniec
sufler w teatrze życia
autor
Rozpromieniona
Dodano: 2018-06-13 22:07:38
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
któż się oprze pocałunkom?
Ładnie
Pozdrawiam:-)
Bardzo fajne i życiowe, pozdrawiam :)
czasem potrzebny taki sufler:)
pozdrawiam:*)
Bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam