Niezauważona
Dla wszystkich, którzy są niezauwarzani...
Patrzę, lecz nie widzę.
Jetem, choć mnie nie ma.
Wącham, lecz nie czuję.
Kocham, lecz nie jestem kochana...
Egzystencja strasznie mnie przytłacza.
Bo inni co czuję nie wiedzą.
Bo inni nie myślą jak ja.
Zachłanni są prawie na wszystko.
Wypija z kielicha do dna.
Ja sama taka nie jestem,
więc błąkam się wszędzie przejrzysta.
Nie widzą mnie, widzieć nie chcą. Jestem
dla nich jak lustro...bezbarwna i
przezroczysta.
Dla tych, którzy byli niezauwarzani i udało im się z tego wybrnąć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.