Niezmiennie niepokorni
Za głupotę swoją i błogą naiwność,
Za wiarę w cuda i nieczyste marzenia,
Za śmiesznie nieudolnie podrabianą
niewinność,
Za święte przekonanie, że bunt coś
zmienia,
Za chęć niehamowaną poznania życia na
krawędzi,
Za dochodzenie przyczyn oczywistych
zakazów,
Za zrywanie wszystkich duszących uwięzi,
Za olewanie nawet najprostszych
rozkazów,
Za agrafki w spodniach i przetarte
kolana,
Za kolczyki w nosie i tatuaże na ręku,
Za głośne, zakrapiane imprezy do rana,
Za makijaże, które nie dodają wdzięku,
Za godziny gapienia się prosto w słońce,
Za zgadywanie, która z gwiazd za chwilę
spadnie,
Za udowadnianie, że kij może mieć trzy
końce,
Za odkrywanie, co w sercu śpi głeboko na
dnie,
Za młodość nie przeprosimy,
Za radość nie żałujemy.
dla wszystkich, którzy uznają zasadę "Carpie diem"
Komentarze (1)
Co do wiersza - kawa na ławie i fajnie jest
zaś do meritum tekstu - dorośniecie, dojrzejecie i
zdanie zmienicie.
Niepokornym wszystkim - tak trzymajcie, pokora nie
wszędzie jest potrzebna.