Niezręczna miłość
Dla mojej ukochanej Niuni...
Cóż pocznę, że Cię kocham
Choć słaby i czasem niezręczny
Bogu za Ciebie dziękuję
Losowi jestem wdzięczny
Kocham Cię tak jak potrafię
Choć może inaczej byś chciała
Serce Ci niosę na dłoniach
Żebyś i Ty mnie kochała
Choć w mej miłości czasem się potknę
Albo jak kamień na twarz upadam
Nie rozumiejąc myśli swoich
Słucham co serce podpowiada
Czasem przez sen się do Ciebie uśmiecham
To znowu tonę we łzach tęsknoty
W szkatułce moich ciepłych marzeń
Układam wszystkie Twoje cnoty
W Twych wad kosmykach przebieram palcami
Tak delikatnie jak lata motyl
Przeplatam wszystkie promieniem słońca
I niestrudzenie tkam dywan złoty
Cieniutką nicią mojego szczęścia
Wyszywam w sercu Twoje imię
I wierzę, że choć kocham niezręcznie
To Ty już zawsze będziesz przy mnie
... i dla wszystkich, którzy kochają
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.