"Niezszyta kieszeń"
Nigdy nie zgubiłem więcej
niż udało mi się znaleźć
Może z wyjątkiem ciebie
Wszystkie kolory tęczy
nieznajoma chciała mi dziś sprzedać
Wziąłbym bo niebo
jakieś smutne i płaczliwe dziś
ale nie zszyłem kieszeni
W nocy sąsiadka puka do drzwi
(noc ma tak magiczna moc)
przynosi mi rozsypaną ciebie
Poskładałem i połączyłem
wszystko jak przedtem było
tylko oczom blasku dodałem
Mógłbym zmienić twe myśli
gdybym tego zapragnął
Pragnąłem
Błyski światła za oknem
jak wszystkie kolory tęczy
Komentarze (10)
Bardzo ciekawy,oryginalny wiersz.
Pozdrawiam:)
Nigdy nie zgubiłem więcej
niż udało mi się znaleźć
Może z wyjątkiem ciebie- ładny początek. Pozdrawiam
świetny początek, sprawia, że się chętnie czyta do
samego końca :-)
świetny początek, sprawia, że się chętnie czyta do
samego końca :-)
Potrafisz zaciekawić tematem i wprowadzić
melancholijny nastrój:)Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
ładnie :)
Bardzo ładna ta melancholia. Razi mnie tylko bliskie
sąsiedztwo "dziś" i może lepiej by brzmiało "Mógłbym
zmienić twoje myśli". Jednak mimo tych drobiazgów
wiersz naprawdę dobry.
Pozdrawiam:)
Ładny wiersz. Pozdrawiam:)
Mnie także się podoba. Chyba uciekł ogonek z "ą" w
"magiczną", pewnie przez dziurawą kieszeń. Miłego
dnia.
Ladnie :) pozdrawiam