Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nigdy więcej?

proza

W lipcową niedzielę wybrała się nad morze.
Nie dosyć, że w zatłoczonym autobusie stała
prawie na jednej nodze, to później z trudem
znalazła miejsce na strzeżonej plaży. Lekki
wschodni powiew wiatru nieco łagodził skutki
złotych promieni przypiekających odsłonięte
części ciała.
Mając ochotę na drzemkę, przymknęła powieki,
ale urok prysnął, kiedy plażowa piłka odbiła
się od jej głowy. Starsza pani słuchała Radia
Maryja, młoda kobieta nawoływała synka, który
próbował sam wejść do wody. Inna mama tuląc
do piersi, usypiała płaczące niemowlę.
Lodziarz wydzierał się w wniebogłosy,
namawiając plażowiczów do kupna lodów.
Nie wytrzymała: zerwawszy się na równe nogi,
biodra przepasała pareo, wcisnęła na głowę
ażurowy kapelusz. Spacerując po promenadzie,
długo na niej nie zabawiła. Zniechęciła ją
głośna muzyka dobiegająca z zainstalowanych
na słupach głośników.
W powrotnej drodze do domu przyrzekła sobie,
że nieprędko postawi stopy na plaży podczas
letniego sezonu. I tak też uczyniła: póki co
plażę zamieniła na las, nad morze powróci
z początkiem jesieni. Nie boi się chłodu.

autor

_wena_

Dodano: 2015-06-17 20:10:19
Ten wiersz przeczytano 3771 razy
Oddanych głosów: 79
Rodzaj Monolog Klimat Ironiczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (95)

beorn beorn

Hmm. Ja dorastałem w Sopocie. Plaża była dla mnie
stałym zakątkiem świata. Rozumiem, że w poszukiwaniu
wypoczynku plaża w sezonie, to może być marny pomysł.
Sopockie, to zgiełk, nienajładniejsze ciała.
Ja uwielbiałem wypływać w morze pod sztormowe fale
października i listopada.
Twój okruch prozatorski jest takim sobie narzekaniem.
Ot, kartką z kalendarza irytującego dnia. irytującego
nawet na pięknym Wybrzeżu.
Ciekawe, jaka będzie opowieść z lasu opanowanego przez
kukułki i nachalne dzięcioły.

_wena_ _wena_

Od kilku lat mam swoje ulubione miejsce na zachodniej
plaży z dala od zgiełku.

DoroteK DoroteK

a ja znam nad naszym Bałtykiem puste plaże, i to w
sezonie :-) jest cudownie :-) na zatłoczonych,
faktycznie wręcz przeciwnie ;-)

wandaw wandaw

Bardzo dobrze ukazałaś nieprzychylną aurę Truno
wypoczą w hałasie więc się nie dziwię że peelka
wybrała zaciszne zakądki w lesie ja również lubię
sielnkowe ciche miejsca :)
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko :)

_wena_ _wena_

Mnie nie wkurza kukanie, a najbardziej lubię
przedrzeźniać się z jastrzębiem :))

ireneo ireneo

:) Będzie liczyła kukanie kukułki. Niektórych i to
wkurza:)

_wena_ _wena_

Mariolko nie przejmuj się, rób swoje :))

Iris& Iris&

Chciała się wyciszyć i z relaksować
wśród ludzi...
Wando przepraszam za moje niedociągnięcia Buziaczek:)

_wena_ _wena_

dziękuję Anno za przeczytanie i komentarz :)

anna anna

ja też lubie ciszę i kącik z samotnością ( żeby
pozbierać myśli)

Xenia1 Xenia1

Świetny monolog++. Pozdrawiam serdecznie.

_wena_ _wena_

zyga, dzięki za wgląd :)))))

zyga89 zyga89

Super fajnie

_wena_ _wena_

:))) Miłego dnia Grażynko.

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Przeczytałam z przyjemnością, ale jednak kocham nasze
morze, bez względu na pogodę, hałas przytłumi piękny
szum fal. Cieplutko pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »