Nike i Sfinks
nigdy się nie spotkali
a mimo to trwają tak samo
tacy sami
nieruchomi
dusza uwięziona kamieniem
kamień nie pozwala
na spotkanie
kamień skazuje
na wieczną samotność
czas wywiewa Sfinksowi ziarenka piasku
i zanosi je wprost
do stóp Nike
a i ona w odpowiedzi
czasem pozwoli wiatrom rozwiać swoje
włosy
i zanieść jeden dla ukochanego
po drugiej stronie morskiej otchłani
tragedią ich dusz
w sobie nie zatopionych
ziemia drży wtedy
autor
Ankhnike
Dodano: 2009-06-21 20:45:46
Ten wiersz przeczytano 1056 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Niesamowita, oryginalna poezja,
z polotem, pozdrawiam serdecznie:)
Niesamowita i wymowna melancholia...
pozdrawiam ciepło :)
Pięknie i romantycznie...
Udanego weekendu:)
Ładnie, z przyjemnością czytam, pozdrawiam ciepło.
Babciu Teresko witam cieplutko. Niezmiernie mi
przyjemnie, że tu zawitałaś. Pozdrawiam serdecznie.
tak mija wszystko,
ładnie napisane,
pozdrawiam
Witaj Bluszczyku, zrobiłaś mi niezwykle miłą
niespodziankę zaglądając tutaj. Miłego dnia życzę.
Piękny wiersz w romantycznym klimacie. :)
oj drzy ta ziemia...
Piękny romantyczny wiersz Bardzo ładna poezja
Pozdrawiam:)
tu jest tyle POEZJI, że i ten wiatr między wersy ujęty
nie jest pewien komu bardziej ma służyć Nike czy
Sfinksowi, gramatyce czy poezji, a jeśli poezji to
każdą zasadę -regułę-pewnik potrafi przekształcić,
zniekształcić, upiększyć, zwyciężyć...
A czemu to zero głosów? Piękny wiersz przecież!
Autorko droga tylko błąd popraw szybko! Mówi się
pozwoli wiatrowi, a nie wiatru (wiatru to np nie ma)
Będzie brzmiało dobrze i nie zakłóci konstukcji, jak
napiszesz "wiatrom" Może lepiej byłoby: "i jeden swemu
ukochanemu zanieść"?