Nim pierwsza kropla trawy zmoczyła
Biegłam gdzieś popychana wizją ze snu
Jeszcze przed chwilą Ty byleś tu
Tuż przed momentem nim pierwsza kropla
trawy zmoczyła
Ja Ciebie widziałam dokładnie tam gdzie
mój sen śniłam
Jak w dal patrzyłeś jak drżącą ręką gołębie
karmiłeś
Jeden z nich skrzydłem w policzek Cię
musnął
A ja stałam tam w strugach deszczu
ze zmokłym sercem i mokrymi oczami
i już byłam Twym szeptem Ty mymi ustami
Do dziś nie wiem czy to były tylko
ciepłe krople deszczu czy moje łzy
Nie pamiętam kto uśmiechnął się pierwszy ja
czy Ty?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.