Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

No cóż....

Korzeniami wrosłeś w moje serce,
zaszczepiłeś nasiona życia.

Świadomość opętałeś do granic,
myśli pochłaniaja pamięć o Tobie.

Oczy słońcem wypełnione-płaczą
nie umiejąc pozbyć się Twojego spojrzenia.

Boli Twoja niezrozumiała obecność.



Słodkie więzienie w którym czasem zapada mrok,
metafora bez możliwości odczytania,
blizny, które wciąż stają się ranami.

autor

loken

Dodano: 2008-05-22 21:38:04
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

wzdychania wzdychania

Każda niezrozumiana obecność boli,niestety... +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »