No i po maju Damy Trefl. Dziennik
1
Jakiś niesamowity ten maj:
lodowaty a ciepły z granatowo
srebrnym pejzażem prześwitów
i wonią spiskiego szafranu
nad szczerbatym wierchem
5
Wzruszający jest chłodny
niespieszny deszcz, który
przemoknięta do liściastych
nerwów noc nasącza zapachem
bzów, perfumuje konwalie
7
Kuśtykają zimne maje
ku żab i własnej radości.
Płazy deszczem oddychają,
ja listowia płucami -
żyjemy w symbiozie
10
Zefirem nasączyła się zieleń -
a w półzenicie
słońce napalone i blade niebo
jak anemiczny bez, który
niknie z zapachem
13
Jeszcze dogasają
białe i żółte tulipany
przy Katyńskim Krzyżu.
Piorunem przekwitły czerwone.
Płoną krwiste maki
16
Kosmetyka roślinna -
oto pachną konwalie
żelem pod prysznic.
Mydlana piana spłukuje
białą zieleń
18
Litania Loretańska oleodrukiem
mojej wiary tak bardzo, bardzo
dziecięcej. Jak woń konwalii
w zielonej musztardówce przed
białoniebieską Matką Boską
19
Gałęziasto drzewiaste. Albo
słupy ogniste horyzontalnie
faliste. Ściegiem płomiennym
dziergane, perełkowym splotem
omotane jasne pioruny kuliste
20
Po burzy gorzki zapach
kasztanowca w przekwicie
kremowej pstrokacizny.
Rusza produkcja escyny
na zapalony staw
22
Julia i Helena pachną irysami:
purpurowym - Helena,
Julia - żółtojasnym
Obie panie fiołkowym korzeniem
Pan F. Chopin kosaćcem czarnym
24
Barometr wchodzi po stopniach,
w dół (s)pada deszcz, a wszędy
rozpanoszona zieleń. Kwiaty u-
pchnięte do rdzawych pąków.
Ślimaczy czas dla żabojadów
25
Marszowo. Gromo(bez)władnie
"ŻWYCIĘŻYMY" po zwłokach
dzieci okukanych z 500 plus;
zagonionych do przymusowych
robót - łagierników. Stulatków
27
Rok w rok, jedyny dzień przej-
rzewającej wiosny, gdy mokrym
ciepłem robinie przelewają od
kwiatu do kwiatu pijany nektar
w nieba pierzastej obłoczności
28
Sama radość -
jaśmin kwitnie, z nim ja
czernieję koronkami dzikiego
bzu w opalizującej karafce
fiołkowej Damy Trefl
31
Petronela pachnie rzeczowo:
rozgrzanym piaskowcem, nafty
kropelką, rozchodnikiem ostrym
kwiatowogwiaździstym, łubinem
zachodu słonecznie gorejącym
Komentarze (9)
Znakomite! Z podziwem pozdrawiam :)
I oto mamy cały maj - jak na kolorowej fotografii. Z
podobaniem całość - poza jednym miejscem - tym =
"Kuśtykają zimne maje
ku żab i własnej radości."
Uważam, że nie "ku żab" tylko 'ku żabom'.
To taki jakiś wyjątek staropolski, zamiennik "ku" =
do. Jeśli podstawimy owo 'do', to zwrot 'do żab' jest
właściwy, ale stosując "ku" to tak jak - zbliżam się
ku łanom zbóż = ale do łanów zbóż.
Wiersz z duszą, tylko to jedno miejsce myślę, że
Autorka przemyśli.
Przeczytałam z zachwytem.:)
Wyczarowałaś urocze majowe obrazy. Pozdrawiam
cieplutko, udanego popołudnia i wieczoru:)
Za Anną :-)
Ładne opisy, refleksje majowe.
Pozdrawiam :-)
Sznur perełek.
Niezwykłe majowe obrazki przepełnione wielką
wrażliwością na otaczający świat...
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia :)
sporo odcieni ma maj- od przyrody, po wiarę i
politykę.
Z przyjemnością przeczytałam, zagłębiając się w
opisach i refleksjach podanych w charakterystyczny,
indywidualny sposób. Podoba mi się sposób pisania i
widzenia świata w wierszu, jest nie do podrobienia.