Noc
Wieje wiatr, silny wiatr
a ja zaczynam się bać.
Ciemno już, zapadła noc
a ja samotna chowam się pod koc.
Słyszę jak huczy wiatr
a ja sama wśród czterech ścian.
Noc bez gwiazd jest obca tak
że wstrząsa mną strach.
Ja nie chcę by tak było nadal.
Ja już nie chcę się więcej bać.
Więc do mnie przyjdź i przy mnie siądź
obejmij mnie i powiedz, że to tylko
deszcz
Powiedz, że jutro nowy wstanie dzień
i pocałunkiem przywitasz mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.