Noc
Przykładam twarz do poduszki,a po
policzkach płyna łzy,
noc jest moim wybawieniem codziennych
trosk.
Noc zalała cały świat swoim gwiażdzistym
dywanem,a mnie rozpaczą,że kiedy sie zbudzę
znów przylecą do mnie wszystkie upiorne
myśli co mnie duszą aż brak mi tchu.Sama
nie wiem jak to się stało,że życie moje
jest jak ten deszcz co siąpi każdego dnia,a
ja płaczę,płaczę i jest mi żle.
autor
manda47
Dodano: 2006-06-30 18:00:15
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.