Nocą...
Wiersze moje rodzą się nocą
wśród równych oddechów uśpionych.
Karmię je moim sercem,
bawią się moją wyobraźnią
by - gdy dorosną
samodzielnie postawić kropkę
na końcu wersa...
Wiersze moje rodzą się nocą
wśród równych oddechów uśpionych.
Karmię je moim sercem,
bawią się moją wyobraźnią
by - gdy dorosną
samodzielnie postawić kropkę
na końcu wersa...
Komentarze (1)
Pewnie potem mozesz nareszcie zasnac :)