Nocą..
Nocą ....
Przyciągam blask gwiazd ku sobie....
Próbuję ogarnąć je całą sobą...
Wciskam się między dwie komety......
Płacząc - niestety...
Nocą....
Staram się uchwycić blask Twych oczu
kochany...
Dostrzec w nich ciepło...
Bijące z oddali...
Udać, że jesteś- chociaż Cię nie ma....
W każdą noc błądzę myślami..
Nocą....
Wspominam wspólne chwile....
Ogniska płomień i cichy szept...
Twoje ramiona - wstęgą przepasane...
Wtulone ciała, usta wezbrane...
Nocą...
Płaczę za Tobą kochany...
Tak tęsknię - za tymi chwilami....
Gdy byliśmy razem, gdy byliśmy sami...
Dla siebie - kochany....
Przyjedź - nocą ... zabliźnij rany...
E.K.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.