nocą...
zbudzony trwogą
zakręcam kran cieknący
kroplami czasu
trwając w nicości
widzę mroczny korowód
mglistych mamideł
trawię koszmary
popijając je światłem
z czary księżyca
nawlekam zjawy
jak paciorki różańca
na nić złej nocy
tańczących w kręgu
maszkar dłużej nie zniosę
- dotrwać do rana
Argo.
autor
Argo
Dodano: 2020-05-10 10:58:27
Ten wiersz przeczytano 927 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Sen na jawie czy jawa we śnie
wywołują często dreszcze.
Dzięki za wizytę, pozdrawiam komentujących i
czytających. :)
I tylko koszmary...dzień rozjaśni mrok :)
Mam wrazenie ,ze Peel- zbudzonyze zlego snu - koszmar
kontynuuje jeszcze - jak widziadla po-senne.
Pozdro:)
Mroczna ta noc pełna koszmarów oby ranek przyniósł
dobry dzień :-)
pozdrawiam
Witaj Argo.
Dobre Haiku, a koszmary widać, że dały się we znaki,
czasem tak śnimy.
Pozdrawiam serdecznie,:)
Poetycko wyrażone siedemnastozgłoskowe przemyślenia o
nocnych koszmarach.
Przesyłam szczere gratulacje.
Krople czasu trudno zatrzymać, a
"nocą budzą się demony",
ciekawy, mroczny wiersz, lubię mrok w wierszach, nie
tylko lirykę, ale koszmary nie są czymś fajnym,
niestety, czasem i mnie się przytrafiają, na szczęście
rzadko.
Pozdrawiam Argo serdecznie :)
O, matko. To musiał być koszmar. Pozdrawiam@
Koszmarom nocy, świt przynosi pomocy.Pozdrawiam
serdecznie:)
świetne haiku.