Nocą
M.
Zadrżało
zimną grudniową nocą
wpuszczając chłód pod płaszcz
schowało się
zlęknione w zakamarku ciała
zagłuszając galop
odetchnęło
rażone niespodziewanie
spojrzeniem zielonym
zadrżało...
A niebo rozbłysło
płatki zatrzymując w locie
zapach piernika
wymknął się zza kraty
gwiazdy spokojnie
spadały kaskadami
kot czmychnął
szukając schronienia
jak ja
nim spotkałam ciebie
zimną grudniową nocą
autor
Alka
Dodano: 2022-09-27 03:24:53
Ten wiersz przeczytano 986 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Bardzo ładne wersy z podobaniem przeczytałem,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Ładnie, zimowa miłość potrafi być zaskakująca. Fajny
klimat, taki tajemniczy, podoba mi się :)
Takie chwile bywają niezapomniane.
Wiersz rozbudza wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
Dziękuję za pozostawione komentarze.
[nim spotkałam = a uciekło.]
Skoro jest dach nad głową i ciepły kącik w jego
serduchu, to nic więcej już nie szukaj.
Powiało zimą, ale fajnie.
Głos mój i szacun jest twój
To musiała być ekscytująca noc...:) Pozdrawiam Alko:)
Miłość od pierwszego wejrzenia, która przytrafiła się
grudniową nocą z pewnością zasługuje na wiersz. Miłego
dnia:)
Grudzień to miesiąc magiczny. Jak widać, w kaskadzie
spadających gwiazd i aromacie piekącego się piernika,
poczułaś dotyk przeznaczenia.
W przedostatnim wersie zagubiła się literka.
Pozdrowionka :):)
czyli miłość odczarowała zatrzymany czas.
i ważne jest to, by móc mieć dokąd wracać.