nocna przygoda
odkurzamy starocie... ciąg dalszy...
wieczorną porą idę raz drogą
myśli niepewne chodzić tam mogą
ciemność dokoła że nic nie widać
lecz idę śmiało staram się nie bać
po głowie różna myśl mi się snuje
ja idę nadal i nadsłuchuje
wtem jakieś piski nadchodzą z mroku
a więc stanąłem chwilkę przy boku
coś tam furkocze niby świszczenie
w głowie obawa małe zwątpienie
ale ja nie z tych więc nie daruje
stoję w bezruchu i się wsłuchuje
uwagę skupiam ja na te głosy
co postawiły na głowie włosy
no i mam wreszcie, to się wydało
że mi we własnym nosie furczało
dobrze żem przy tym z drogi nie zboczył
bo strach ma zawsze tak wielkie oczy
dmuchnąłem z nosa aż zahuczało
i w dalszą drogę poszedłem śmiało
od tamtej pory gdy idę nocą
to dłonie wcale mi się nie pocą
teraz mam w „nosie” popiskiwanie
idę do przodu nie zważam na nie
a wniosek z tego jest oczywisty
jak idziesz nocą to nos mniej czysty
to ważna sprawa i tu was proszę
byście jej nigdy nie mieli w nosie:)
Tomek Tyszka
13 11 2013 Hull
Komentarze (28)
Dobra rada Wuja Toma :))))))))
Miłego dnia Tomku.
Tomku i znowu mam "banana" na ustach :)
Pozdrawiam.
Super Tomku:-) :-) . Miłego:-)
Ironicznie, świszcząco, pozdrawiam:)
-- nic dodać nic ując... jak zwykle u Ciebie...
- :)
hahahaha ale gwizd miałeś a jaki świst w;):)
Gdy do dom wracasz
poprzez ogródki
raz w nosie mając
raz w dupie smutki
to musisz wiedzieć
że zamiast siedzieć
lepiej mieć w głowie poukładane
bo w nogach szybko było pisane
świetna, świszcząca ironia Tomku:) miłego dzionka
Śmiszny wierszyk.
:)
Tak,strach ma duże oczy,zwłaszcza w nocy,a noc musi
być czysty
to fakt oczywisty.
Pozdrawiam Tomeczku.
Dobrej nocy życzę,mam nadzieję,
że u Ciebie nic nie świszczy:)
Dobra ironia.Pozdrawiam serdecznie:)
Nic nie jest tym czym się wydaje.
Dobrze powiedziane pozdrawiam