Nocna samotność
Otwarte okno ciemna noc
patrzę przed siebie
widzę księżyc okrągły
na wysokim niebie
słyszę śpiew wiatru
widzę lampę świecącą
stoję samotnie
stoję przy oknie
a ciebie niema.
Okno zamknięte
ustronne miejsce
w głowie wena twórcza
myśli i treści uwite
rejs powietrzny
sen spokojny nadchodzi
a ciebie wciąż niema
jestem samotna w tym niebycie.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2019-11-30 13:29:47
Ten wiersz przeczytano 808 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Piszesz o samotności, smutne to, że ona w ogóle
istnieje.
Witam Halinko i serdecznie pozdrawiam. Przypuszczam,
że część populacji tak ma, więc nie jesteś w tym
osamotniona.
Dziękuję wszystkim za miłe wpisy komentarze i
uwagi.Pozdrawiam serdecznie.
Smutno idzie zmienić choćby po części na wesołość .
Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli .
Niema rozpacz...
Pozdrawiam serdecznie. :)
Wena pozwala na chwile uciszyć samotność. Pozdrawiam
:)
Samotność właśnie najgorsza jest w nocy,
kiedy łezka za łezką, zimną pościel moczy.
Pozdrawiam Halinko, miłego wieczoru.
Samotność jest udręką
Pozdrawiam serdecznie :)
samotność nie cieszy dobrze że odwiedziła Ciebie wena
i powstał ładny wiersz :-)
serdecznie pozdrawiam - trzymaj się Halinko:-)
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem
Myślę, że wielu mogłoby się utożsamić ze słowami
Twojego wiersza.
Pozdrawiam.
Marek
Samotność, to też coś, co istnienie. W samotności
można wiele rzeczy przemyśleń, nawet wiersze pisze sie
lepiej w ciszy, samotności. Pozdrawiam Halinko.
tyle godzin
świt przychodzi
zegar woła biciem
co się stanie
gdy czekanie
całym moim życiem...
Samotność znam jedynie z wierszy.
Pozdrawiam
Dobrze, że choć sen spokojny... i wena przyszła, możne
w ładne wersy myśli włożyć.
Pozdrawiam
uciekła*