Normalność
Zapewne dzisiaj wiersz bez plusów, ale nic na to nie poradzę. Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie:)))
Mówisz, do normalności świat powoli
zmierza,
choć szczurołap nikczemnie miesza w dzieci
głowach.
Krzyże zdarte ze ściany precz w lamusach
chowa
i zakazać chce wszędy uczyć słów
pacierza.
W święta żłóbek przesłonił śmieszny skrzat
czerwony.
Żeby złapać złodzieja dłonie wokół
skore,
lecz na głowach im lisia czapka dziwnie
gore.
W krąg strwożony się niesie płacz
nienarodzonych.
Coraz mniej Polski w sercach i tradycji i
wiary.
Przy Wigilii kolędę się tak rzadko
słyszy.
Ody dźwięk dumnie wokół dziś biją
zegary,
a kto chce protestować gdzieś tam kona w
ciszy.
Wszystkie media jednakie odgrywają
fanfary,
i nienawiść pazury swe szczerzy z afiszy.
Komentarze (32)
Pozwolę sobie za Halszką...
Pozdrawiam i zostawiam serdeczny uśmiech :)
Nie wolno przymykać oczu na kłamstwa Krk. Ja jestem
sama, więc nie rozumiem /w was/?
Nieomylny to jest ponoć papież. Ale ja mu za grosz nie
wierzę i nie ufam. Jego nauczanie jest wątpliwe.
Ja się nie bawię. Jestem poważna.
A złote i skromne to są świątynie rzymskie ;)
Tyle, że Bóg w nich nie mieszka...
:)
Nie sądźcie a nie będziecie sądzę i jeśli brak w was
miłości a jedynym powodem w was jest wrogość i kpina
to jesteście smutnymi ludźmi. Gratuluję Ci świetnego
samopoczucia i poczucia własnej nieomylności. Nie będę
tego dalej rozwijał. Baw się na tej swojej złotej
sali. Pozdrawiam z uśmiechem:)
Z Twojego sonetu najbardziej do mnie przemawia
przedostatni trójwers.
Podpisuję się pod jego treścią w stu procentach.
Nie trzeba być wielkim filozofem, aby wiedzieć, że w
Ojczyźnie, podobnie jak w rodzinie zgoda buduje, a
niezgoda rujnuje.
Przykre jest to, że nie ma jedności wśród Polaków, a
poszanowanie wiary i tradycji coraz bardziej się
rozmywa.
Pozdrawiam serdecznie :)
GP. nie znasz mojego środowiska. Już pisałam, że nie
należę do żadnej denominacji ani sekty. Przykro mi, że
nie da się mnie wcisnąć do żadnej z tych szuflad. Mnie
się nic nie wydaje. Ja wiem, co mówię i piszę. Od
niszczenia i plucia na Ewangelię to jest Krk.
Ja żadnych świątyń nie mam ani zgromadzeń. Demagogia
jest mi obca. Efekty moich "przytyków" to zazwyczaj
wrogość lub kpina. Posądzanie mnie o rzeczy, których
nie robię.
Ewangelia nie jest po to, żeby Ci dopiec, ale, żeby
Cię ostrzec. Jak zwykle zarzucasz mi coś, czego nie
robię.
Ja Ci życzę opadnięcia klapek z oczu. Twoi przewodnicy
kościelni Cię okłamują dla pieniędzy. Okłamują
miliardy na całym świecie.
Słabości ma każdy. Ale sprzeniewierzanie się Ewangelii
to nie słabość, ale wybór; świadomy lub pół. W
przypadku Krk to czysta perfidia.
Aj Piękna Milli. Jak zwykle starasz się dopiec moim
wartościom żonglując jak klown cyrków cytatami które
akurat wydadzą Ci się trafne. Używaj sobie do woli. Ja
tam nic Ci nie powiem o sekciarstwie i kociej wierzę ,
no bo po co Ci robić przykrość. Nadmienię tylko że
znam kółku ludzi z Twojego środowiska i nie jest to
żadna uprzywilejowany kasta. Może tylko czasami
bardziej poobijana. W sumie normalni ludzie. Że swoimi
słabościami które tylko muszą bardziej ukrywać takie
zgromadzenie z podtekstem hipokrytycznym. Teraz
zastanawia mnie Twoja pewność siebie. Lubisz pisać o
innych a ja nie będę wielkim prorokiem jeśli powiem że
szybciej niż ja tracisz swoje świątynie i nie pomoże
żadna demagogia, choć Ci tego nie życzę. Pozdrawiam i
dziękuję za odwiedziny.
Zasłanianie się tradycją, krzyżem i klepaniem pacierzy
nie robi na Bogu wrażenia.
On patrzy na ręce i owoce i serce, a te w imperium
Rzymskim są jak groby pobielane. Taka "normalność"
doczeka się gniewu Bożego.
Forma ok. Polacy dadzą sobie radę, a Krk już niedługo
posadzi na tronie ciekawą postać...
I dodam, że niech każdy ma na uwadze, że za swoje
czyny i słowa też kiedyś odpowie. Może nawet wcześniej
niż się spodziewa.
Racja wielka. Nic dodać do tych słów, bo powiedziane
wprost wszystko co lustro odbija.
Daj nam Boże Polskę silną, bogatą
i pełną wiary w Boga i dobro... Pozdrawiam
serdecznie Sławku:))
A dla mnie jest to nienormalne że nie uważają
kościoła,i chrześcijańskich świąt a robią wigilię dla
rodziny to jest dopiero ciekawe...posłużę się w tym
wypadku słowami Kołodziejczyka Michała-że albo mają
problemy z mózgiem albo z hormonami...wiersz jak
zwykle dobry i trafny...pozdrawiam GP.
proces laicyzacji w Europie się nasila nie pomogą
zaklęcia dotyczy to też Polski. Każdy ma swobodny
wybór wobec zmian.
dla jednych to nienormalne, dla innych jak najbardziej
normalne.
Mnie tylko zastanawia ilu z tych anty- zrobi w tym
roku wigilię, choinkę i prezenty? A może powinni iść
do pracy skoro nie uznają chrześcijańskich świąt?
Plusa zostawiam bo to trafna ale i smutna prawda. Ta
nadchodząca, niechlubna "POwtórka z rozrywki" nie
napawa mnie wcale optymizmem a amnezja niektórych
rodaków wręcz zatrważa ;)
Pozdrawiam GP z uśmiechem (mimo wszystko) :)
Czytelny przekaz o postępującej laicyzacji, która ma
miejsce na całym świecie i której, jak sądzę, nie uda
się zatrzymać. Miłego dnia:)