NOSTALGIA
„nie umiem powiedzieć słowem nie słowem tęsknię… …ale krwią opływającą ręce…”
Choć już dawno nie ma nas,
ja tu,
Ty gdzieś tam.
Choć nas dzieli przestrzeń, czas,
słyszę imię…
skąd je znam?
Mam słabość do Twego imienia,
gdy pada z czyjegoś westchnienia
i dusza moja zaklęta,
to imię ciągle pamięta…
Mam słabość do Twoich dłoni,
wspomnienie o nich mnie goni
i takich rąk tylko pragnę,
lecz szansy żadnej… żadnej…
Mam słabość do Twoich warg,
bez nich wciąż wpadam w letarg
i takich ust tylko chcę,
lecz gdzie one są? No gdzie?
I w sercu nawet ta słabość
do Twego znaku zodiaku…
i do tamtego miasta
-Kraków… -
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.