Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nowa gwiazda

Młodości piękna, krótka, zamknęłaś się w chwili,
przeminęłaś tak szybko, odeszłaś jak wiosna.
Zbyt wcześnie, abym wszelkie twoje dary poznał.
Dziś jak wiekowe drzewo mój korpus się chyli.

Wrota do lat minionych zamknięte na zamek,
szczęście do mnie z przeszłości mruga i migota.
Sapię niemiłosiernie na wzniesieniach, schodach,
gdy pogoda się zmieni, wtedy w kościach łamie.

Czas capstrzyku nadchodzi, kres jest coraz bliższy,
nie sięgam myślą w przyszłość, lecz ku młodzieńczości.
A kiedy mnie choroba do łóżka przygwoździ,
przerwie wątłą nić życia – umysł się zaiskrzy.

Wzniesie się nowa gwiazda na czarny firmament,
intensywność jej blasku uczynki określą.
Odwiedzicie być może tę polanę leśną,
gdzie prochy literata będą rozsypane.

Dodano: 2019-01-11 17:53:37
Ten wiersz przeczytano 8189 razy
Oddanych głosów: 153
Rodzaj Sylabiczny Klimat Melancholijny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (178)

DonPedro DonPedro

Super wiersz Sławomirze, mam tylko nadzieję że jest na
tak zwany wyrost.:)))

mamusia45 mamusia45

Przepiękny trzynastozgłoskowiec i świetne rymy...to
już na początek się rzuca w oczy a czytając zanurzam
się w jakby swoje własne przemyślenia i
refleksje...życie zleciało tak szybko, choć było w nim
tyle chwil, które ciągnęły się wiecznością. Czy to nie
paradoks przemijania? Dziękuję za chwilę z piękną
klasyką, taką lubię najbardziej :) Pozdrawiam :)

zielonaDana zielonaDana

Ładna refleksja o przemijaniu. Zgrabnie ubrana w
metafory i działająca na wyobraźnię.
Pozdrawiam serdecznie :)

Babcia Tereska Babcia Tereska

plus oczywiście (dopiero dziś?)
pozdrawiam

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Dobry wiersz, chyba każdy czasem miewa takie
melancholie z refleksją...
Pozdrawiam serdecznie :)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Sławku, pytasz o Gdynię. Wczoraj do mnie dotarło, że
to już tak blisko. Trzeba będzie pomyśleć. Pozdrawiam
i zapomniany plus dodaję bo wiersz już kiedyś czytałam
(ja teraz zapracowana)

Augustyna Augustyna

Piękny i niezwykle wzruszający wiersz. Zbyt wcześnie
na pisanie tak smutnych wierszy. Dziękuję za pamięć,
odwiedziny i zawsze dobre słowo. Serdecznie pozdrawiam

bielka bielka

Poeto, znowu atmosfera smutku, z dreszczem strachu w
Twoim pięknym wierszu. Wiosna przed nami, a z wiosną
ubędzie nam lat:)
Dziękuję za kolejne życzenia, czekam na b.wesoły
wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie.

Syringa Syringa

bardzo mi się podoba Twój wiersz
temat mniej o śmierci nie myśl
raczej chętnie przeczytam wiersz o miłości wiosna
idzie serdecznie pozdrawiam

_wena_ _wena_

Wiosna każdego roku powraca, młodość niestety już
nigdy ze swojej drogi nie zawróci. Nie uciekniemy od
tego co nieuniknione. Bardziej od samej śmierci boję
się cierpienia i powolnego umierania.
Serdecznie pozdrawiam :)

beorn beorn

Od tego czasu mam też inne spojrzenie na poezję.
Zawsze byłem poetą. Poszukiwałem warsztatu i
zdobywałem go.
Uświadomiłem sobie, że nie jestem poetą przez
narzędzia, które posiadam i łatwość pisania.
Zanurzenie w śmierć i spotkanie mojego złego alter ego
- superalchemika, pozwoliło mi na swobodę wyboru.
Oraz zrozumienie poezji.
Wiem, że nie wolno użalać się nad sobą. Czy to z
powodu wieku, czy kalectwa.
Poezja powinna opisywać inne stany.
Dostępne tylko prawdziwym twórcom.
Bo twórcy sami tworzą światy.

beorn beorn

Pamiętam, jak umierałem.
Jechałem na spotkanie z poetką.
Miałem pojechać na spotkanie z poetką, z którą
korespondowałem.
Bardzo mi się śpieszyło do autobusu Polbus z drugiego
końca Polski.
Przez ten pospiech wśliznąłem się pomiędzy peron a
kolejkę.
Nie jestem w stanie zapomnieć, jak odskakiwała mi
noga. Naczelny imperatyw kazał mi wciągnąć się na
peron pomimo połamanych wszystkich żeber i
przetrąconego obojczyka.
Wykrwawiając się w oczekiwaniu na śmierć. Pierwszym i
ostatnim co zrobiłem, to było odnalezienie telefonu.
Zadzwoniłem. Nie na pogotowie, czy do matki.
- Niestety, nie przybędę na miejsce spotkania. Właśnie
straciłem nogę i chyba umieram.

I tak było.
Na pewien czas umarłem.
Ożywiono mnie.
Od tego czasu zupełnie inaczej myślę o śmierci.
A Ona, ta poetka, przybyła.
I była przy mnie, kiedy wracałem do życia.
I później.

Dlatego teraz jestem silny.
Brak nogi to tylko niedogodność.

Angel Boy Angel Boy

Gratuluję pierwszego miejsca, Sławku :) Twój wiersz
naprawdę mocno przemawia do czytelnika, zawsze lubię
się zatrzymać przy Twojej poezji :) Co do mojego
zdrowia, to nie tracę nadziei, że będzie lepiej, póki
co dobrze sobie radzę z tym, z czym przyszło mi się
mierzyć :) Parę miesięcy temu pytałeś mnie czy piszę
również wiersze o innej tematyce, zatem jaką tematykę
dokładnie miałeś na myśli, abym poruszył? :)
Pozdrawiam Cię Serdecznie +++

blondynka8 blondynka8

Cudowny wprost, wspaniały przekaz))) Spokojnie,
jeszcze nie czas-:)
Uściski i pochwała-:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »