Nowe uroki miesiąca
Być może październik już tak nas nie rozpieści.
lubię wrześniowe poranki
które rześkością mnie budzą
chmury jak białe firanki
błękit nieba rzadko chmurzą
słońce jak złocista kula
naturę ciepłem otacza
świat promieniami otula
nim się za horyzont stoczy
przez kolejne dni miesiąca
ten sam spektakl się powtarza
wola pamięci słabnąca
wie że nic jej nie zagraża
wiarę przywraca mi wrzesień
we wszystko co dobre miłe
każdemu radość przyniesie
kto uwierzy w jego siłę
Ale bywały piekne dni i w październiku...

molica



Komentarze (29)
Bardzo cieply wiersz, lubie takie.
Serdecznie pozdrawiam. :)
Ślicznie na temat jesieni ;-)
Pozdrawiam pięknie i życzę wielu uroków w październiku
;-)
Ciepłe wrześnie to wspaniały prezent od natury. A
cieszyć się każdym wrześniowym dniem potrafisz
pięknie.
Pozdrawiam ciepło Molico.
Tegoroczny wrzesień zasłużył na taki wiersz
Piękna nasza Polska cała bez względu na porę roku.
Pozdrawiam serdecznie
Dwudziesty, okrągły głos... ode mnie!
Serdeczności
Poetycko o wrześniu!
Uwielbiam ten miesiąc... wrzesień jest dla mnie
wyjątkowy, jest dla mnie deserem lata, którym się
rozkoszuję...
Cudowny, ciepły wiersz!
Serdeczności przesyłam, a za oknem październik...
Bożenko, prześlicznie ujęłaś jesień w swoich
wierszach. W tym roku wyjątkowa piękna i kolejny
październik napawa optymizmem. Serdecznie pozdrawiam
złotem jesieni :)
I ja też chwalę wrzesień, szczególnie tegoroczną, bo
wprowadziła nas cieplusio w jesień i jakby się sam
przedłużył przez to.
Witaj Arku,
dziękuję za 'ogrom' odwiedzin i ich ślad na moich
stronach.
Udanego urlopu życzę..
Pozdrawiam serdecznie.
Piękno września będę już za dwa tygodnie utrwalał w
październikowym Egipcie.
Pozdrowionka :):)
Witam Gości serdecznie wczesnym październikowym
rankiem.
Ach ten czas niecnota jakże pędzi szaleniec - za nic
mając nas lotr bez sumienia.
Dziękuję pięknie za odwiedziny, czytanie i
komentowanie.
Pozdrowienia odwzajemniam z całego serca życzliswie.
Miejcie dobre dni i życie.
Dziękuje za wierność.
Z podobaniem
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Moli!
Z przyjemnością przeczytałam Twój pięknie napisany
wiersz o miesiącu, który właśnie przeminął i wspaniałą
zachętę do afirmacji życia.
Takie myśli zarażają czytelnika,
oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
U mnie jeszcze jest sobota, wiec zdazylem. No i
punkcik #13, ktory dla mnie jest szczesliwym numerem.
Niech bedzie i dla Ciebie od dzisiaj. :)
Pozdrawiam serdecznie, Bozeno z uznaniem dla wersow.
:)