Nowy dom
Jak Ci się Babciu
Mieszka w nowym domu?
Przeprowadziłaś się tak szybko i cicho
Nie mówiąc nic nikomu
Czy tutaj z nami było Ci źle?
Czy chciałaś więcej spokoju mieć?
W pewną niedzielę z samego rana
Dowiedzieliśmy się, że poszłaś do Pana
Nic ze sobą nie wzięłaś
Zostawiłaś nas zapłakanych
A przecież inne miały być plany
Teraz patrzysz na nas z wysoka
Czekasz, kiedy znowu nas spotkasz
Wszyscy kiedyś zmienimy adres mieszkania
Znajdziemy się w domu wiecznego spania
Komentarze (6)
Gdy już otrzymasz tytuł babci, wypatruj laski, różańca
i kapci. Przed wycieczką do nieba lekarstw garść
jeszcze wziąć trzeba.
witaj, piękny, acz smutny wiersz.
wszyscy spotkamy się kiedyś w jednym, domu. pozdrawiam
serdecznie.
Smierć - nieuchronna..Swoją drogą, dużo ludzi w
okresie przed- i po-świątecznym umiera :( M.
śmierć zostawia bliskich w żałobie,z nadzieją
spotkania kiedyś po drugiej stronie
smutek w sercu u Ciebie zapanował ... ciepło żegnasz
Babcię ... pozdrawiam ...
"Dom wiecznego spania" tak, wszyscy tam trafimy.
Piękny, refleksyjny wiersz!