~Nowy rozdział zacznij~(śmierć...
Dalej nie mogę zapomnieć...dalej mi źle z tym i żal...Zginęła będąc tak młodą osobą...
~Nowy rozdział zacznij~
(śmierć 17-letniej Anny M.)
Nie żałuj Anny, że odeszła.
Choć to trudne i boli.
Nie żałuj Jej życia w wieczności,
nie cierp Kobieto na ziemi,
zadając sobie ból w samotności...
Anna odeszła, jak wielu,
w pół słowa i oddechu...
Odeszła od życia murów,
nie czując bólu ani rozłąki
i choć to boli, spróbuj zrozumieć,
że nie ma osobnych losów...
Nie traktuj Jej śmierci jak kolejnych
od życia ciosów, bo wspólny jest język i
udręka...
Śmierć od szarpnęła Ją od Ciebie,
uśpiła snem jednej nadziei
i nie zrobiła tego specjalnie, by zatruć
Twe życie na ziemi....
Przyszła po Annę znienacka,
niechybnie przez pomyłkę,
lecz w niebie jest pod opieką
i teraz patrzy na Ciebie....
i czasem we śnie Ci mówi:
~Nie płacz Mamo, śmierć jest jak sen...
Błogi, szczęśliwy i długi~
....dziś Ani wśród żywych nie ma....dlaczego tak być musiało....To chwila bezmyślności..jeden wypadek...zadecydowały o tym...i przez własna głupotę...jesteś TAM...może w niebie...Daj Boże...Pokój Twej duszy....
Komentarze (1)
ja wolę Angelika M. :) tak bardziej zapamiętałem :)
aaa ... teraz ile 20 lat? a czy nie żałować oj trudno
trudno...