Obawa
pieszczota twa złamała
pieczęć szczęścia zaklętą
kreśli kręgi uniesień
rozdaje rozkosz świętą
nie jestem ciebie godzien
łaską zbyt wielką owiany
zwykły w życiu przechodzień
miłością obdarowany
usta do ust twych zbliżam
na wskroś przeszyty trwogą
może pięknu ubliżam...
urągam miłości bogom...
autor
Boik
Dodano: 2008-06-07 14:39:06
Ten wiersz przeczytano 962 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Piękne podejście do miłości, dzisiaj to niezbyt często
się zdarza. Ładny wiersz.
piękne słowa szacunku i uwielbienia, utkane
czułością... śliczne.
dobry wiersz,rytmiczny ale przede wszystkim niebanalne
podejście do tematu miłości
jesli milosc nie jest dla zwyklych ludzi to dla kogo
Pan Bóg ja zostawil?....watpliwosci i leki
przedstawiasz bardzo pieknie....a w lekkich wersach i
tresci tyle czulosci sie miesci....
Takie rymowane dobrze się czyta, łatwo się obiera, a
przy ciekawym temacie to i zachwyca.
bardzo piekny, zmysłowy i delikatny i tak dużo
uczucia.
Obawy mamy zawsze,ale co z tego-nie zawsze są
zauważone przez adresatkę! Wiersz ładny i lekko się
czyta..
Takie podejście do miłości - świętości to już
prawdziwa rzadkość.Dobry, rytmiczny wiersz.
Jakże pięknie przekazane uwielbienie dla najdroższej
osoby, a jak skromnie o sobie. Brawo!.
Kazdy jest godzien milosci... zwlaszcza "zwykly
przechodzien". Nie boj sie bo ucieknie. Ladny wiersz