Miłość poetki
gdy wreszcie z marzeń jej
człowieczą przybrał postać
świat snu porzucił
aby na zawsze przy niej zostać
w swoim miłosnym zapatrzeniu
i zapędzie
krok w krok wędrował
podążał za nią wszędzie
swe serce, duszę
złożył w darze do jej ręki
by wreszcie się pozbyła
czekania i niepokoju męki
żeby nie czuła więcej
bόlu i cierpienia
poznała miłość i
radość spełnienia
- wtedy odeszła
zwrόciła pierścień złoty
nie mogła żyć bez marzeń
złudzeń i tęsknoty
Komentarze (11)
Piękny wiersz. Dobrze się go czyta. Wiersz lekki i
rytmiczny.Ciekawa puenta.Forma wiersza dobra.
mnie się ten zwrot złotego pierścienia skojarzył z
oddaniem pierścionka zaręczynowego.. w każdym razie
tragiczną miłość opisujesz tylko jakoś tak.. lekkim
piórem
Smutna Twoja opowieść. Pociąga to co niedoścignione,
nieosiągalne. Przecież w odwzajemnionej miłości tez są
marzenia i tęsknota. Wiersz bardzo ładny
Przykro kiedy pokłada się nadzieję w kimś ukochanym a
on
odchodzi i zastawia z tęsknotą, żalem a nierzadko
rozpaczą.
Smutny wiersz ale jakże życiowy.
Pięknie napisany wiersz,piękna forma,delikatny,pełen
najprawdziwszej miłości do poetki."Swe serce,duszę
złożył w darze do jej ręki,lecz ona nie mogła żyć bez
marzeń,bez złudzeń.Wiele uczuć wyrażono w tym
wierszu.Rym dobry,treść bardzo romantyczna.
Nie da się żyć bez marzeń, a złudzenie i tęsknota to
już konsekwencja tych marzeń. No i jeszcze dochodzą
sny.... które na jawie rozpływają się jak bańka
mydlana. Podoba mi się ten wiersz.
Bardzo dobry wiersz - przemyslany, wnikliwy, pelen
emocji. Wiedzialam, ze jeszcze zaskoczysz- tym razem
forma...podoba mi sie
delikatny wiersz...bardzo piękny.+
może tęskni za czymś nieosiągalnym, ma swój ideał i
woli wzdychanie niż prawdziwe kochanie...są i
tacy...kuszą, rozkochują a potem sie wycofują...ładny
wiersz...choĆ forma mogłaby byĆ inna...pozdrawiam
Czytam Twoje wiersze i ciągle znajduję w nich coś
nowego. W każdym jesteś inny. Ten też jest świetny,
dobrze odczytujesz naturę kobiety, która nie może "żyć
bez marzeń złudzeń i tęsknoty". Masz rację,
najpiękniejsze jest to co nieosiągalne, istniejace
tylko w marzeniach. To co jest na co dzień, blisko,
po pewnym czasie nudzi i powszednieje. No cóż taka
jest natura kobiety, ale chyba też ...mężczyzny:-)))
Jak lekko płyną słowa...zakochany w poetce.. równie
wrażliwy jak ona.