Obietnica
Zjawiła się niespodzianie ,
Bez uprzedzenia wpadła ,
Siostra moja - Tęsknota
Na brzeżku krzesła przysiadła.
W milczeniu kawę wypiła ,
Głęboko w oczy zajrzała ,
Objęła mnie ramieniem
I cicho wyszeptała :
"Choć wiem , że boli gdy jestem .
I choć wiem ,że Ciebie ranię
To nie opuszczę Cię nigdy .
Bądż tego pewna , kochanie.
Ale obiecać Ci pragnę
Że zawsze , dnia każdego
Znajdę też wolną chwilę
...aby zawitać do NIEGO !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.