Obok Twoich powiek
We śnie widzę obrazy
Nie do końca barwne jeszcze
Póki co moje niebo
Kojarzy mi się tylko z deszczem...
Następnie otwieram oczy
Jak co dzień, choć inaczej się boję
Tęsknię by móc ciągle jeszcze
Obok Twoich powiek otwierać swoje...
Marzeniami wciąż żyję jak ptak
Że kiedyś niebo przestanie płakać
Z odejściem zimy nie trzeba będzie
Przez zaspy smutku naiwnie skakać...
I pragnę jak nikt na tym świece
Odnaleźć spokój w naszym niebie
By razem ze sobą za rękę pociągnąć
Do moich snów szczęśliwą Ciebie...
Lecz póki co we śnie widzę obrazy
Nie do końca barwne jeszcze
Póki co moje niebo
Kojarzy się tylko z deszczem...
Komentarze (8)
obraz jeszcze zamazany, kiedyś się wyklaruje, deszcz
ze skaz obmyje
ciepły taki mimo wszystko, a tym "jeszcze" i
"deszczem" zrobiło się tak kołysankowo:)
może i na tym niebie zaświeci jeszcze słońce...ładnie
wyrażona tęsknota
ładny, ciepły wiersz. jest nieźle. pozdrawiam.
Poprawisz, poprawisz..tego "leszcza" na lecz, boś nie
leszcz :)..Nie rozumiem tylko dlaczego "Barwne" z
dużej litery..Ale fajnie napisany wiersz.. M.
''Leszcz póki co we śnie widzę obrazy'' - to chyba hit
dnia? Radziłabym autorowi uważnie czytac swoje teksty
przed wklejeniem na jakikolwiek portal...
Jednak po deszczu zawsze jest słońce a powietrze o
wiele świeższe, więc nie trzeba się smucić tylko
czekać na pogodę.
Życzę wypełnienia wszystkich sennych marzeń, by mogły
cie zawieść do prawdziwych zdarzeń.