Obrączka
czy to stanowi jakąś przeszkodę
ten złoty odblask na twoim palcu
twierdzisz o pani że jest symbolem
lecz zechciej użyć przeszłego czasu
bo mnie nie zwiedzie twoja obrączka
gdy w oczach smutek na przemian z bólem
krzyczą że jesteś taka samotna
z tym co niedawno szeptał najczulej
jakby to dzisiaj pamiętasz przecież
te niecierpliwe wyczekiwania
że on jedyny na całym świecie
że dziś że zawsze we wspólnych planach
teraz wzrok wbijasz w ten znak przysięgi
z wyrytym mottem na zawsze z tobą
a myśl natrętna kołacze w głębi
aby na pewno to szczere złoto
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
05.02.2014.
autor
andreas
Dodano: 2014-03-03 17:53:45
Ten wiersz przeczytano 1861 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Bardzo ładny wiersz a już ostatnia linijka BOMBA mówi
wszystko
Skorzystałam z zaproszenia, oglądnęłam dokładnie Twoją
obączkę, prawda oczywista, że obrączka nie gwarantuje
szczęścia, ale ładnie na palcu lśni:)
Jednym sie udaje innym nie....jak w ruletce:):):)
choć symboliczna to nie zawsze łączy:)
W całości podpisuję się pod komentarzem
WN :))
Serdecznie pozdrawiam.
ps. gdzie wspomniane kiedyś malwy...?
Andreas- mistrzostwo!
Dobra refleksja, Jędruś, jesteś bystrym obserwatorem.
Pozdrawiam cieplutko:)))
Ładnie ująłeś życie ze złotym krążkiem :)
Niekiedy jest to tombak, bo nie wszystko złoto co się
świeci.Rozumie doskonale przesłanie, jakie niesie ten
wiersz. Pozdrawiam
W owczej skórze czasem wilki,
więc nierzadkie są pomyłki!
Pozdrawiam!
Ładnie i prawda. Czy to Jej życie, to szczere złoto?
Pozdrawiam
złota obrączka nie jest przepustką do szczęścia ,
ważna jest miłość, pozdrawiam serdecznie
Obrączka nie jest gwarantem, jej brak - też nie.
Jeszcze nikomu nie udało się stworzyć wzorca
szczęśliwości we dwoje...
Dotkliwa Twoja refleksja, chociaż nie przez Ciebie.
Pozdrawiam Cię :)
Tak bywa, nie wszystko złotem można okrasić. Dobry
wiersz, zmusza do przemyślenia-:) Pozdrawiam cieplutko
andreasku-:)
Ciekawy, intrygujący i refleksyjny wiersz. Szkoda, że
ludzie często zapominają, co przysięgali, nim na palec
włożyli ten złoty krążek.
Ciekawie potraktowałeś temat, Andreasie. Mnie
przerażają deklaracje "na zawsze", szczególnie
składane przez młodych, niedoświadczonych ludzi.
Pozdrawiam:)