Obraz
Choć tak krótko żyjemy na tym świecie, mamy nieuzasadniony kompleks Boga. Kompleks ludzi-którzy żyją wiecznie
Gdzieś w tej chwili orka rozszarpuje
fokę.
Zje ją by mieć mleko i nakarmić młode,
a foczka, niestety, taka kolej rzeczy,
wciąż na matkę czeka - tu czas ran nie
leczy.
Pszczoła walczy z osą, grypa z
lekarstwami.
Bawimy się światem - świat się bawi
nami;
tyle żyć wokoło, wartości i celów -
choć wszystko widoczne, widzi to
niewielu.
Zapatrzeni w siebie, niepewni i głupi,
byle jak żyjący - już chodzące trupy,
trwamy w przemijaniu, choć z kompleksem
Boga -
bo świat bez nas zginie? Gdzie nasza
pokora?!
Nic nie ma znaczenia, wszystko takie
ważne,
mały punkt wszechświata w istnienia
marazmie -
uwarunkowani prawem własnych zasad:
posiłki, sen, zawiść, seks, rodzina,
kasa.
Powtarzalność marzeń, brak oryginałów,
sensowność w codziennej otoczce banału.
Bogowie i raje, wartości i cnoty...
- prosty, ludzki obraz powszechnej
ciemnoty.
Komentarze (36)
Po drugim... też dałbym kropkę
Między ostatnim i przedostatnim zrobiłem mix.
Po szóstym proponuję kropkę, ale Wy zdecydujcie.
Wersja w całości została zmieszana- dzieło zbiorowe
:-) :-) :-) - więc dobrze byłoby jeszcze raz
przejrzeć. I co z tym dwukropkiem? Ma być?
MamoCóro, masz rację - jest tu wyliczanie, więc użycie
dwukropka jest zasadne :)
Swicha, nie stworzyłeś problemu, bo wiersz jest dobry,
a rozważamy jedynie kwestie techniczne jego zapisu...
pozdrawiam :)
Ja się bawię doskonale :-) :-) :-) :-) Wyjdzie tylko
na to że stworzyłem nie wiersz a problem, ale czasem
warto coś urozmaicić :-) :-)
Dzięki Jaleku, że wróciłeś tu, miałam taką nadzieję.
Mam tylko taką wątpliwość, co do 15 wersu. Czy to nie
należałoby traktować, jako wyliczanie (choć "sen,
posiłek itd." to właściwie nie są zasady). Pozdrawiam
i mam nadzieję, Swicha, że nie masz nic przeciwko
takim rozważaniom. Pozdrawiam obu Panów :)
Wersja MamyCóry jak najbardziej do przyjęcia, z tym,
że zamieniłbym dwukropki w wersach szóstym i
piętnastym na średniki. Pozdrawiam :)
Witam, też mam wątpliwości interpunkcyjne permanentne,
ale że to zabawa i uczymy się wspólnie to swoją
wiersję do dyskusji dodam:
Gdzieś w tej chwili orka rozszarpuje fokę.
Zje ją by mieć mleko i nakarmić młode,
a foczka, niestety (taka kolej rzeczy),
wciąż na matkę czeka – tu czas ran nie leczy.
Pszczoła walczy z osą, grypa z lekarstwami.
Bawimy się światem, świat się bawi nami:
tyle żyć wokoło, wartości i celów –
choć wszystko widoczne, widzi to niewielu.
Zapatrzeni w siebie, niepewni i głupi,
byle jak żyjący (już chodzące trupy),
trwamy w przemijaniu, choć z kompleksem Boga –
bo świat bez nas zginie? Gdzie nasza pokora?!
Nic nie ma znaczenia, wszystko takie ważne,
mały punkt wszechświata w istnienia marazmie –
uwarunkowani prawem własnych zasad:
posiłki, sen, zawiść, seks, rodzina, kasa.
Powtarzalność marzeń, brak oryginałów,
sensowność w codziennej otoczce banału.
Bogowie i raje, wartości i cnoty
– prosty, ludzki obraz powszechnej ciemnoty.
Zaznaczam, że nie jestem specjalistką. To nie wytyczna
tylko materiał też pewnie do poprawienia. Może czegoś
więcej się nauczę z następnej wersji, jeśli będzie.
Pozdrawiam autora. :)
Poddaję się. Interpunkcji nigdy nie pojmę. Pocieszam
się tym, że ludzie miewają większe problemy...
...no i teraz cudzysłów został użyty właściwie :)
''Sensowność'' musi się dziś ze mną przespać.
Moim zdaniem, użycie cudzysłowu w tym przypadku jest
nieuzasadnione, bo służy on do wyodrębniania
przytoczonych wyrazów, cudzych słów, fragmentów
utworów, oraz wyodrębniania wyrazów i zwrotów użytych
w innym znaczeniu niż podstawowe. Jego podstawową
funkcją jest cytowanie, a tutaj nie został użyty do
żadnej z tych funkcji. Pozdrawiam :)
Jaleku: zostawiłem cudzysłów bo uważam, że
''sensowność'' jest czymś wymyślonym, narzuconym i nie
koniecznie prawdziwym. Może źle podchodzę do problemu,
ale przynajmniej jak Ciebie znam, uzyskam wyjaśnienie.
:-) :-) :-) Wyrazy szacunku za to że chciało Ci się
stracić na mnie czas i pracę. Dziękuję.
Swicha, dziękuję za komentarz i sposób, w jaki
przyjąłeś moje uwagi. Staram się ich nie nadużywać i
robię to jedynie pod wierszami, które coś do mnie
mówią, bo zależy mi na ich poprawności. Nie ma w tym
żadnych złych intencji, a jedynie chęć pomocy.
Odpowiadając na Twoje pytanie - zdecydowanie "młode" -
i to bez względu na to, czy jest jedno, czy jest ich
wiele.
Piszesz, żeby Cię poprawiać, jeśli mogę i ile mogę,
więc trochę ośmielony, proponuję zerknięcie jeszcze na
czternasty wers - "marazmie", oraz poprawienie
interpunkcji i pozbycie się nadmiaru wielokropków -
tak to widzę:
Gdzieś w tej chwili orka rozszarpuje fokę;
zje ją by mieć mleko i nakarmić młode,
a foczka, niestety,taka kolej rzeczy,
wciąż na matkę czeka - tu czas ran nie leczy.
Pszczoła walczy z osą, grypa z lekarstwami.
Bawimy się światem - świat się bawi nami;
tyle żyć wokoło, wartości i celów -
choć wszystko widoczne,widzi to niewielu.
Zapatrzeni w siebie, niepewni i głupi,
byle jak żyjący - już chodzące trupy,
trwamy w przemijaniu, choć z kompleksem Boga -
bo świat bez nas zginie? gdzie nasza pokora?
Nic nie ma znaczenia,wszystko takie ważne,
mały punkt wszechświata w istnienia marazmie -
uwarunkowani prawem własnych zasad;
posiłki, sen, zawiść, seks, rodzina, kasa.
Powtarzalność marzeń, brak oryginałów,
sensowność w codziennej otoczce banału;
bogowie i raje, wartości i cnoty...
prosty, ludzki obraz powszechnej ciemnoty.
Potrafisz zaciekawić slowem. Pozdrawiam:)
powtarzalność i refleksja
zatrzymujesz na dłużej