Obraz duszy
Spojrzałam dzisiaj w lustro
Nic nie zobaczyłam
Pusta rama
W tle obraz pustego pokoju
Spojrzałam jeszcze raz
Coś jakby przemknęło
Cień jakby
Zaraz ukrył się za starą szafą
Wpatrując się z uporem
Zaczęłam już dostrzegać
Tysiące puzzli
Bezkształtny zarys swej sylwetki
Kawałek po kawałku powstałam
Z krainy złudnej nicości
Ludzka istota
Wyrwana z długiego snu
Spojrzałam dzisiaj w lustro
Zobaczyłam pustą skorupę
Ręce, nogi, tułów
Lecz z twarzą było coś nie tak
Spojrzałam jeszcze raz
Pośrodku dwie duże dziury
Bez wyrazu
Oczy nadal puste
W tle obraz pustego pokoju
Komentarze (1)
Widzisz to chcesz widziec a spróbuj spojrzeć oczami
innych na siebie zobaczysz inny obraz.