W OBRAZIE

PATRZĄC Z WIECZORA NA NIEBO GWIEŹDZISTE
OTULAJĄC WSZYSTKIE SIĘ JARZĄCE
JAKI WSZECHŚWIAT PIERZASTY
PUCHEM OBSYPANY ZIMNEM DAMY
GDZIE FALE MGIEŁ SIĘ PRZENIKAJĄ
I ZA PLANET WYGLĄDAJĄ
W LUSTRO WPATRZONY
PIACHEM OBSYPANY,LODEM ZAMROŻONY
BRAKIEM SŁOŃCA PORZUCONY
ŚLAD GRUBYCH,CIENKICH,CIEPŁYCH KRESEK
PRZENIKANIE WDECHEM POWIETRZA OŻYWIANIE
MUREM I SITKIEM BUTELKI NAPEŁNIANIE
I KAMYCZKIEM KRATY ZATRZYMANIE
ŁZA NA POLICZKU
UŚMIECH NA TWARZY
WŁOSY ROZWIANE,WĘGLEM NASMAROWANE
OKULARY NA NOSIE
RĄCZKI POWYBIJANE
SKACZE DZIEWCZĘ ROZEŚMIANE
W TAŃCU MORZA TRAW
GDZIE SIĘGAM WZROKIEM CZERWONEJ KARTKI
TRZY ŻURAWIE W SZARYM TAŃCU
ZAPAROWANEJ KROPLI SZYB
ŚMIECHEM GRAJĄCA,ECHEM DZIDZIE PROWADZĄCA
W WILGOTNYM LESIE
PRZEBŁYSKIEM DELIKATNEJ ROSY
UNOSZĄC ZŁOTE JEDWABNE NICI
ZACZEPIAJĄC O WYSTAJĄCE MYŚLI
WONI JABŁKIEM CHODZĄCA
ŁAZIENKI,MIGDAŁOWYM KREMEM
CIEPŁYM PIASKIEM,MORZA PRZYPOMNIENIE.

Dla mojej wspaniałej koleżanki Kaliny :o)

autor

Paweł Tuszyński

Napisany: 2003-07-22 Dodano: 2005-09-29 21:15:13

Ten wiersz przeczytano 418 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Wolny Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie