Obrzydliwe miasto.
obrzydliwe jest to miasto
światła gasną ciężko zasnąć
wszędzie głucho, wszędzie ciasno
anonimowaośc jest wśród nas
księzyc płacze liczy czas
chodź wyznajmy sobie miłość
niech ogranie wszystkich litość
spalona zapłaka na chodniku
postaraj się obejść ją po cichu
postrzępione twe emocje
zażyj filmów małą porcje
otwórz okno spojrz na drogę
wystaw rękę, wystaw nogę
miasto rodzi i uśmierca
twierdź inaczej bądź bluźniercą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.