Ocean moich myśli
wyruszam
w długi rejs
po oceanie moich myśli...
wyruszam
ku barwnej wyobraźni...
gram liryczne pieśni
na flecie rozmarzonej Euterpe
śpiewam tragiczne arie
w ogromnym teatrze Melpomeny
odgaduję skrywane uczucia
które zsyła kochliwa Erato
spoglądam w oczy Afrodyty
by ujrzeć w nich odrobinę siebie
pilnuję rozpalonego ogniska
by nie zrazić opiekuńczej Hestii
zakładam komiczną maskę Talei
i podążam ku granicy światów...
powracam
z długiego rejsu
po oceanie moich myśli...
powracam
ku szarej rzeczywistości...
Gliwice 23.04.2007 r.
Komentarze (1)
Muzy też nie wniosą radości do szarej rzeczywistości.