Oczekiwanie
Czekam na szelest Twoich kroków
Niebo się znizyło
I całuje szczyty gór
Wieczór pachnie nadzieją
Wciągam w siebie jego woń
Witaj błoga ciszo
W szybie mroku odbija się moja twarz
Przymknięte oczy pozwalają marzyć
Otulam się w szal mgły
Miałeś dzisiaj być przy mnie
Znowu jest inaczej
Sen rozrzucił po swiecie swe ziarna
I kiełkują już kwiaty Morfeusza
Przytulona do ciszy,samotna.
Czekam na szelest Twych kroków
Na głos,smak ust,czuły dotyk.
Komentarze (1)
Mam nadzieję że bardzo szybko się doczekasz bo jesteś
wrażliwą osobą bardzo fajny wiersz:)