W oczekiwaniu
takie chłodne były,
a Ty nic.
Zmarzły.
Dasz mi do ogrzania?
Aksamity moje -
od rana do kochania.
Leżące bóstwa -
ognia, chłodu
i wyczekiwania.
Na odwagę -
parametry nastaw!
Boże Drogi,
nie zasłaniaj,
proszę.
Bez pytania
na rękach noszę
Twoje, najpięniejsze nogi.
autor
Galeon35
Dodano: 2016-09-20 23:13:26
Ten wiersz przeczytano 1014 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Chyba najpiękniejsze
To co napisałeś jest piękne /wulkan, zachwytu i
emocji/. A nogi? Nie wiem, ponoć niektórzy mężczyzni,
mają na ich punkcie bzika :)
Pozdrawiam.
nie *czytałam
Jeszcze tak ładnego, adresowanego miłosnego wiersza
"do niej i do jej nóg zarazem", jeszcze nie czytaąłm.
Tym wierszem peel do jej nóg z miłością pada.
PS. najpięKniejsze*
ładnie o pożądaniu.
właśnie pozwolę sobie za Eleną:))
zaraz zajrzałam na końcówkę, znaczy wiersza :))) Peel
kocha te nogi i ich właścicielkę :) To dobrze, kiedy
się ludzie kochają, tak powinno być. Pozdrawiam :)
Czyli niespodzianka :-)
Zaczynając czytać myślałam, że chodzi o dłonie.