oczka me oczka kochane
Oczka me oczka kochane
Do kogo wyście takie płaczące
Oczka me oczka kochane
powiedzcie mi proszę
komuś cie serce
sprzedały za grosze
Oczka me oczka kochane
ja widzę te łzy płynące
choć serce głęboko schowane
jak wy też mocno tęskniące
Oczka me oczka kochane
podarować wam mogę chusteczkę
otrzemy wspólnie rękoma
Płynącą z tych oczu rzeczke
Oczka me oczka kochane
nie placzcie nie ma co płakać
Oczy me oczy cudowne
blyszczcie blaskiem sloneczka
by nigdy juz nigdy
nie płynęła wam rzeczka
Komentarze (16)
Cóż to takiego? Jakiś tekścik na sprawdzian dla
pierwszoklasistów? Pytam się, ponieważ jakoś tutaj nie
widzę niczego, co byłoby w jakimś stopniu związane z
poezją. Dla mnie to taki bardzo płytki twór. No i za
dużo tych oczek. Czyżby ktoś był tutaj okulistą czy
lubił oczka w rosole? Pozdrawiam cieplutko i wbrew
temu co napisałem pokojowo z Gdańska. Krzysztof
Kaniewski