od jutra
wesoło i głupawo
Patrzysz dnia pewnego rano
w lustrze widzisz swe odbicie
sfałszowane
i się dziwisz co się stało-
brzuch mi spuchł?
z boków wyszły balerony,
nie choroba to grubasie,
to kiełbaski, kanapeczki, różne
rarytasy,
cukiereczki, czekoladki i batony.
Słuchaj więc grubasie nienażarty
głosu mego!
- masz od dzisiaj mniej pożerać,
znaleźć umiar, no i bez słodyczy,
byś mógł spojrzeć w lustro bez obawy
i odnaleźć tam nie grubasa lecz sportowca
który ćwiczy
Komentarze (12)
będę musiała wyrzucić lustra ...a może od jutra uda mi
się coś zmienić .....fajny wiersz :-))))))
pozdrawiam
Dobra przestroga. Oby było od dziś.
Pozdrawiam.
Od dzisiaj.Pozdrawiam:)
To są efekty takiego jedzenia. A słodycz jak narkotyk
uzależnia.Pozdrawiam dobra myśl.
Mi sie podoba pozdrawiam
Ja tylko czekoladki i torciki:). ale nie mam
baleronów:). Dobranoc
Słuszny przekaz,nadmiar wagi niezdrowy i szpeci na
dodatek...
Pozdrawiam serdecznie:)
Słuszny przekaz,nadmiar wagi niezdrowy i szpeci na
dodatek...
Pozdrawiam serdecznie:)
dobrze że dopiero od jutra :)
Wiem coś o tym
Wiersz dramaturgią poezji pisany.
:)))))Pozdrawiam dziękuję za wizytę u mnie