odbicie
Zerknełam
na rzeczywistość.
Co widzę?
Diabeł nie jest
taki czarny,
a anioły takie
białe.
Szarości wokół.
Stanełam przed
lustrem,
na nogach swych.
Lustro rzuciło mi
w twarz odbicie.
To wciąż jestem ja.
Tylko oczom
przybyło kamienia.
Moje oczy
nie mogą
ich udżwignąć.
Odwracam sie
do ściany.
Następnym razem
-otulę je powiekami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.