ODCHODZĄ Z BEJA
Zranieni przez kogoś bezdusznie
odchodzą talenty z beja.
Choć w życiu bywa różnie
i los tak dziwnie wybiera,
lecz czemu tu tak się dzieje
że tylko wybrani triumfują,
a innym wiatr w oczy wieje.
Czy wiecie jak oni się czują?
To tak jakbyście dali
dziecku zabawkę nową,
a potem mu ją odebrali
wzruszając bezdusznie głową.
Nikogo tu nie obrażam
bo nie jest to w moim zwyczju,
lez tylko swój pogląd wyrażam
ile niesprawiedliwości jest w kraju,
oraz w miejscu w którym kwitną
kwiaty wrażliwych dusz,
a ktoś im ostrą brzytwą
obcina pączki róż.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.