Odchodzę...
Cicho-niczym ćma
Delikatnie-niczym uderzenia skrzydeł
motyla
Odchodzę w ciszę bezpieczną...
Nie ma tu miejsca
Dla serc bez tchnienia
Dla dusz niespokojnych...
Odchodzę więc
Tam gdzie cisza wypełni me myśli...
Tak by dać Ci wolność...
Nie powiem Żegnaj
Nie powiem słowa...
Poprostu zniknę...
Niczym ciemna mara zakrywająca Ci słońce...
autor
niunia
Dodano: 2009-07-22 22:49:55
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ładny wiersz, zamyśliłam się nad nim, przemówił do
mnie:)